Kotlety mielone to klasyk polskiej kuchni. Są proste, szybkie, sycące. Ale ile razy można je jeść w tej samej wersji? Najczęściej dodajemy do nich cebulę – bo tak robiły nasze mamy i babcie. Problem w tym, że warzywo często puszcza wodę, przez co masa jest zbyt luźna. A smak jest przewidywalny. Gdy zaczęłam szukać alternatywnego składnika, który nienachalnie podkreśli smak mięsa, trafiłam na dodatek, który prawie zawsze mam pod ręką. Od tamtej pory nie wracam już do cebuli.

Dlaczego warto zastąpić cebulę porem?

Por ma łagodniejszy, delikatniejszy smak niż cebula, ale jednocześnie wnosi do mielonych lekko słodkawy, wyrafinowany aromat. Nie dominuje mięsa, tylko je podkreśla. Nie daje goryczy, nawet jeśli podsmażysz go zbyt długo. A co najważniejsze – nie puszcza tyle wody, co cebula, dzięki czemu masa na kotlety jest bardziej zwarta i nie trzeba jej ratować bułką tartą w nadmiarze.

Zobacz także:

Por świetnie współgra z wieprzowiną, drobiem i wołowiną. Ma też przyjemną, lekko kremową strukturę po uduszeniu. W przeciwieństwie do cebuli nie ma ostrych nut i nie powoduje pieczenia w oczach przy krojeniu – co doceni każdy, kto robi mielone w pośpiechu.

Jak przygotować por do mielonych, żeby wydobyć maksimum smaku?

Sam surowy por dodany do masy nie zrobi roboty. Trzeba go wcześniej odpowiednio przygotować. Najlepiej pokroić go w cienkie półplasterki i dusić na maśle lub maśle klarowanym. Nie smaż go na mocnym ogniu – celem nie jest zrumienienie, tylko zeszklenie i wydobycie słodyczy.

Dobrym trikiem jest dodanie szczypty soli i odrobiny wody podczas duszenia – por szybciej zmięknie, a jego smak stanie się jeszcze głębszy. Taki por warto przestudzić przed dodaniem do mięsa. Wtedy dobrze się łączy z resztą składników i nie rozrzedza masy.

W mielonych najlepiej sprawdza się jasna część pora – ta biała i jasnozielona. Ciemnozielone liście są twardsze i bardziej włókniste, więc lepiej zostawić je do bulionu.

Co możesz dodać do kotletów mielonych z porem?

Por świetnie gra z innymi dodatkami, które podbijają smak mielonych. Możesz dodać np.:

  • startą marchewkę – dla słodyczy i koloru,
  • natkę pietruszki – dla świeżości,
  • suszone pomidory – dla głębi smaku,
  • musztardę francuską – dla lekkiej ostrości i struktury,
  • parmezan lub ser żółty – jeśli chcesz mielone bardziej „na bogato”.

Te dodatki warto wkomponować w masę razem z podsmażonym porem. Dzięki temu kotlety będą bardziej złożone w smaku i ciekawsze dla podniebienia.

Jeśli chcesz, żeby były naprawdę soczyste, dodaj też łyżkę gęstej śmietany lub majonezu do masy. To stary trik, który działa nawet bez cebuli.

Przepis bazowy na mielone z porem – krok po kroku

Składniki:

  • 500 g mięsa mielonego (najlepiej wieprzowo-wołowego),
  • 1 por (tylko jasna część),
  • 1 jajko,
  • 1 bułka kajzerka namoczona w mleku,
  • sól, pieprz, majeranek,
  • 1 łyżka masła

Przygotowanie:

  1. Pokrój por w półplasterki, zeszklij go na maśle z odrobiną soli. Ostudź.
  2. Namocz bułkę w mleku, odciśnij.
  3. W misce wymieszaj mięso, por, jajko, bułkę, przyprawy i dodatki.
  4. Uformuj kotlety, panieruj w bułce tartej.
  5. Smaż je na średnim ogniu na złoty kolor, z obu stron.

W tej wersji kotlety są zwarte, aromatyczne i mają idealny balans między mięsem a dodatkami. Bez przykrego posmaku surowej cebuli, bez rozmiękczonej masy. Spróbuj raz – a do cebuli już nie wrócisz.