Nie raz widziałam, jak moja babcia pochyla się nad garnkiem, patrzy na powierzchnię rosołu jak w lustro i kiwa głową z zadowoleniem. Wiedziała, że klarowna zawartość to znak, że wszystko poszło jak trzeba. Że nikt nie poganiał, nic nie zostało wrzucone od niechcenia, że wszystko było robione z sercem. Uczyła mnie, że nawet tak „zwyczajna" zupa zasługuje na najwyższą uwagę. Problem pojawia się, kiedy mimo starań wychodzi mętna. Najczęściej to efekt zbyt gwałtownego gotowania. Ale nie martw się – nawet jeśli klarowność rosołu pozostawia wiele do życzenia, nadal możesz go uratować. Wystarczy jeden prosty trik.

Jak klarować rosół? 

Najczęściej polecanym sposobem na klarowanie rosołu jest dodanie ubitego białka jajka. Brzmi dziwnie? Spokojnie, białko nie zostaje w zupie – jego zadaniem jest tylko zebrać zanieczyszczenia i cząstki, które są winne nieapetycznej prezencji. Zobacz, jak to zrobić krok po kroku:

Zobacz także:

  1. Oddziel białko od żółtka i roztrzep je widelcem.
  2. Rosół musi być gorący, ale nie może wrzeć. Zdejmij go z ognia na chwilę.
  3. Wlej białko do zupy i zamieszaj.
  4. Postaw garnek z powrotem na minimalnym ogniu. Nie mieszaj dalej.
  5. Po kilku minutach na powierzchni zacznie zbierać się „czapa” – to właśnie białko ściąga zanieczyszczenia.
  6. Gdy rosół przestanie się klarować, odcedź go przez gazę, czystą tetrową pieluchę albo podwójnie złożony ręcznik papierowy.

Ten sposób sprawdzi się idealnie przy większych ilościach rosołu – np. na rodzinny obiad. Co ważne, smak zupy się nie zmienia, tylko jej wygląd.

Inne sposoby na przejrzysty rosół

Jeśli nie chcesz lub nie możesz użyć jajka, istnieją też inne sposoby klarowania rosołu, które bywają równie skuteczne – choć niektóre z nich wymagają odrobinę więcej czasu albo przygotowania.

Klarowanie przez przecedzanie

To najprostszy domowy sposób. Wystarczy przelać rosół przez coś bardzo drobnego – najlepiej tetrową pieluchę, gazę opatrunkową, kawałek muślinu albo filtr do kawy. Czasem trzeba przelać go nawet dwa razy. Ta metoda nie usunie tłuszczu ani wszystkich zawiesin, ale zauważalnie poprawi przejrzystość zupy.

Klarowanie żelatyną

To sposób mniej znany, ale bardzo skuteczny – szczególnie jeśli chodzi o niewielkie ilości rosołu. Wystarczy namoczyć 1 płaską łyżeczkę żelatyny w zimnej wodzie, poczekać, aż spęcznieje, a następnie delikatnie podgrzać, żeby się rozpuściła. Gotową żelatynę dodaj do wystudzonego rosołu i dokładnie wymieszaj. Potem włóż garnek do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Gdy warstwa rosołu z zanieczyszczeniami stężeje jak galaretka, zdejmij ją i przefiltruj płyn przez gazę. Po podgrzaniu wywar będzie przejrzysty.

Użycie mielonego mięsa

To profesjonalna metoda znana z gastronomii. Miesza się surowe mięso mielone z roztrzepanym białkiem i ewentualnie odrobiną drobno posiekanych warzyw (np. marchewki, selera), po czym całość dodaje do wystudzonego rosołu i bardzo powoli podgrzewa. Mieszanka „zbiera” zanieczyszczenia z całego garnka. Na końcu rosół przecedza się przez gazę lub pieluchę. Ten sposób daje najlepsze efekty, ale jest najbardziej pracochłonny.

Co zrobić, żeby rosół nie był mętny? Lepiej zapobiegać niż klarować

Żeby domowy rosół był klarowny już od początku, warto przestrzegać kilku prostych zasad:

  • Zalewaj mięso zimną wodą. Nigdy wrzątkiem.
  • Gotuj na bardzo małym ogniu. Rosół ma tylko delikatnie „pyrkać”.
  • Zbieraj szumowiny już na początku, zanim się rozpadną.
  • Nie mieszaj rosołu podczas gotowania.
  • Nie przykrywaj garnka szczelnie pokrywką – zostaw małą szczelinę.

Jeśli zadbasz o te drobiazgi, rosół już od początku będzie czysty jak łza. A wtedy nawet nie trzeba sięgać po białko.