Smaki dzieciństwa potrafią rozczulić nawet największych twardzieli. A jeśli dodatkowo są naturalne, lekko musujące i orzeźwiające, mogą także i dziś z powodzeniem konkurować z nowoczesnymi napojami gazowanymi.
Kwas chlebowy to właśnie taki przykład. Przez lata zapomniany, obecnie powoli wraca do łask – szczególnie wśród tych, którzy szukają dawnych smaków albo chcą spróbować czegoś mniej oczywistego niż cola czy lemoniada.
Zobacz także:
Kwas chlebowy – co to jest?
Pod tą niepozorną nazwą kryje się napój, który od wieków towarzyszył mieszkańcom Europy Wschodniej i Środkowej. Kwas chlebowy powstaje w wyniku naturalnej fermentacji chleba żytniego (najczęściej razowego), wody, cukru i ewentualnych dodatków smakowych. Jego smak jest lekko słodkawo-kwaśny, z delikatną nutą drożdżową i subtelnym musowaniem przypominającym napoje gazowane.
Tradycja jego warzenia sięga średniowiecza, a niektóre źródła wskazują nawet na wcześniejsze epoki. Popularny był nie tylko w Polsce, ale i na Litwie, Ukrainie, w Rosji czy Białorusi. W tych regionach pełnił rolę codziennego napoju – taniego, sycącego, a przy tym długotrwałego i bezpiecznego do spożycia nawet w upalne dni.
Dziś kwas chlebowy można znaleźć w różnych odsłonach – zarówno w wersjach klasycznych, jak i smakowych (z dodatkiem miodu, cytryny, jabłek, czy mięty). Coraz częściej trafia na stoły osób ceniących naturalne produkty i szukających alternatywy dla przesłodzonych, sztucznych napojów.
Kwas chlebowy – historia napoju, który przetrwał wieki
Kwas chlebowy na terenach tak zwanej Słowiańszczyzny był w przeszłości niemal tak powszechny jak dziś herbata czy kawa. W chłopskich gospodarstwach przygotowywano go domowym sposobem i przechowywano w glinianych dzbanach lub drewnianych beczkach. W miastach sprzedawano go prosto z ulicznych wózków i beczek, a jego charakterystyczny zapach unosił się na jarmarkach i bazarach.
W PRL-u, choć zachodnie napoje od lat 70. zaczynały powoli dominować rynek, kwas chlebowy wciąż miał swoje grono wiernych smakoszy. Można go było kupić m.in. w sklepach spożywczych czy kioskach, choć jego dostępność z czasem była coraz bardziej ograniczona. Był tani, sycący i nieco staroświecki – może dlatego z czasem zaczął ustępować miejsca bardziej „modnym” alternatywom.
Po transformacji ustrojowej w latach 90., napoje typu cola, sprite czy fanta błyskawicznie zdominowały rynek. Kwas chlebowy zniknął niemal zupełnie – przestał być atrakcyjny dla młodszych pokoleń i nie nadążał za nowoczesnym marketingiem. Dopiero w ostatnich latach, dzięki modzie na zdrowe odżywianie, powrót do tradycji i produkty rzemieślnicze, ponownie zaczął pojawiać się w sprzedaży.
Kwas chlebowy – dostępność w Polsce
Jeszcze kilka lat temu znalezienie kwasu chlebowego w przeciętnym supermarkecie graniczyło z cudem. Dziś sytuacja się zmienia – można go kupić w delikatesach, sklepach ze zdrową żywnością, a coraz częściej także w popularnych sieciach handlowych. W ofercie pojawiają się zarówno produkty z Polski, jak i z Litwy, Ukrainy czy Białorusi.
W Polsce pojawiają się również małe, rzemieślnicze firmy, które produkują kwas chlebowy według tradycyjnych receptur, bez konserwantów i sztucznych dodatków. Tego typu produkty mają krótszy termin przydatności, ale oferują autentyczny smak i jakość, jakiej trudno szukać w napojach z masowej produkcji.