Truskawka rosnąca w gruncie musi mierzyć się z wieloma wyzwaniami, często takimi, których nie da się przewidzieć, na czele z pogodą. Co roku więc wyczekiwane owoce zawsze są nieco inne. Mniejsze lub większe, słodsze lub mniej esencjonalne, soczyście czerwone lub zielonkawe. Ale przy wyjątkowo sprzyjających warunkach mogłyby rosnąć do woli. Dowodem na ich potencjał jest tegoroczny zbiór za granicą. Plantatorzy ostrzegają, że ich truskawki-giganty nie mieszczą się w ustach.
Gdzie znajdziesz gigantyczne truskawki?
Niezwykłego urodzaju doświadczyła w tym roku Wielka Brytania. Dzięki sprzyjającym warunkom pogodowym, które podobno nie zdarzyły się od dziesięcioleci, do supermarketów trafiły okazy giganty. Są o 10–20% większe niż przeciętne truskawki. Najpotężniejsze osiągają wagę 50 g, taką samą jak duże jajko. Niektóre przypominają kiwi. Brytyjskie plony osiągnęły tak duże rozmiary dzięki stopniowemu dojrzewaniu przez wydłużony czas, niezakłóconemu przez ekstremalne warunki atmosferyczne.
Zobacz także:
Rozmiar to jedno, a co ze smakiem?
Mogłoby się wydawać, że im większa truskawka, tym bardziej wodnista. Takie zwykle jest nasze doświadczenie z owocami importowanymi zimą. Mają okazałe rozmiary, ale smaku tyle, co kot napłakał. Czy ta reguła ma zastosowanie też do tegorocznych brytyjskich gigantów?
Niekoniecznie. Truskawki, o których mowa, nie były modyfikowane genetycznie, a ich wzrost nie był sztucznie stymulowany. Zachowują więc swój charakterystyczny smak i aromat, a nawet są jeszcze smaczniejsze. Wszystko dlatego, że wiosna uroczyła Wielką Brytanię w tym roku wyjątkowo słoneczną pogodą, jaka nie powtórzyła się na taką skalę od 1910 roku. Dzięki temu, a także dzięki wzmożonej aktywności pszczół, truskawki-giganty będą bardzo słodkie.
Dlaczego truskawki tak mocno urosły w tym roku na Wyspach?
Styczeń i luty były dla Wielkie Brytanii najciemniejsze od lat 70-tych, za to dla równowagi marzec i kwiecień były wyjątkowo słoneczne i suche. Ten aspekt pogodowy w połączeniu z chłodnymi nocami pozwolił truskawkom rosnąć powoli i stopniowo. Dojrzewanie w wolnym tempie sprawia, że komórki mają więcej czasu na rozrastanie się, tworząc większe okazy. Nie dochodzi do sytuacji, w której owoce są już gotowe do zerwania, a jednocześnie niedorosłe.
Wydawałoby się, że taka sytuacja jest powodem tylko do radości, ale zmiany pogodowe mogą być też złą wróżbą na przyszłość. Ponieważ truskawki zaadaptowały się do zimniejszego klimatu, przestaną wydawać owoce, jeśli temperatura za bardzo wzrośnie.