Polacy coraz chętniej sięgają po składniki, które jeszcze kilka lat temu wydawały się egzotyczne i obce. Choć na naszych półkach królują sprawdzone produkty, rośnie zainteresowanie tym, co ciekawe i inne.
Tak właśnie jest z nasionami słodkiej bazylii – wyglądają niepozornie, ale mają w sobie coś, co sprawia, że potrafią skraść serca. Są nie tylko modne, ale i smaczne, a do tego niezwykle efektowne w szklance czy w pucharku.
Zobacz także:
Nasiona słodkiej bazylii – co to jest?
Choć wciąż dla wielu tajemnicze, nasiona słodkiej bazylii (znane też jako sabja lub tukmaria) od wieków wykorzystywane są w kuchniach Indii, Tajlandii czy Iranu. Zbierane są z odmiany bazylii o łagodniejszym, lekko kwiatowym aromacie – nie tej klasycznej zielonej, którą można kojarzyć z pesto czy z sosu bolońskiego.
Surowe nasionka słodkiej bazylii są małe i czarne, niemal identyczne jak nasiona chia. Ale dopiero po zalaniu wodą ujawniają swoje niezwykłe właściwości – tworzą żelową otoczkę i przypominają wtedy małe, przezroczyste kuleczki z ciemną kropką w środku.
Czym różnią się nasiona słodkiej bazylii od chia?
Różnice między nasionami chia a słodką bazylią zarysowują się już przy pierwszym łyku gęstego kleiku sporządzonego z obu tych ziarenek. Chia jest bardziej ziarnista w konsystencji, a po namoczeniu gęsta i bardziej „kleista”. Nasiona słodkiej bazylii natomiast są śliskie i lekkie – dają zupełnie inne wrażenie w ustach, które wiele osób uznaje za przyjemniejsze.
Ich największa zaleta? Smak. W odróżnieniu od chia, które są praktycznie neutralne, nasiona bazylii mają subtelny, świeży posmak – niektórzy porównują go do delikatnej mięty lub innych ziół. Nadają napojom i deserom lekkości, ale nie dominują – są dodatkiem, który urozmaica, a nie zagłusza inne smaki.
Nasiona słodkiej bazylii – różnice, dostępność i cena
A jak z ich dostępnością? Tu robi się ciekawie. Jeszcze kilka lat temu jedynym sposobem, by je zdobyć, była podróż do Azji lub zakupy online w zagranicznych sklepach. Dziś można znaleźć je już w niektórych większych marketach (szukaj ich w dziale produktów azjatyckich), sklepach z żywnością orientalną, a także na popularnych platformach internetowych.
W Polsce kosztują zwykle od 5 do 9 zł za 100 g, co czyni je produktem dostępnym, zwłaszcza że do sporządzenia jednej porcji potrzeba zaledwie łyżeczkę lub dwie.
Mimo że nie są jeszcze tak powszechne jak chia, ich popularność szybko rośnie – nie tylko wśród wegan i miłośników zdrowego stylu życia, ale też wśród kucharzy i cukierników, którzy szukają nowych, efektownych dodatków do swoich dań. W mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się zdjęcia kolorowych napojów, deserów i sałatek z dodatkiem nasionek słodkiej bazylii – nic dziwnego, ich wygląd po zalaniu wodą naprawdę robi wrażenie.