Co roku, kiedy zaczyna się sezon na polskie truskawki, niektórzy rolnicy udostępniają swoje pola chętnym zbieraczom. Słodziutkie owoce można jeść do woli i całkowicie gratis, płaci się jedynie za zebrane do łubianek czy wiader truskawki, które chce się zabrać ze sobą. To wyjątkowa oferta, bo nigdzie nie dostaniesz owoców świeższych niż prosto z pola. Co trzeba zrobić, żeby z niej skorzystać? 

Truskawki zjesz za darmo - zapłacisz tylko za zebrane

W województwie śląskim, powiecie tarnogórskim i gminie Zbrosławice, leży niewielka miejscowość Księży Las. Jeden z jej mieszkańców, Pan Manfred Skrzypczyk, zaprasza na samozbiory truskawek na swojej 3-letniej plantacji odmiany rumba. Jest to gatunek słynący z dużych, słodkich i bardzo soczystych owoców. Jak mówi sam gospodarz, pole ma wielkość ok. 1 hektara, a plon w tym troku zapowiada się dobrze. Na polu truskawki będzie można za darmo jeść do woli. Rolnik pobierze opłatę tylko od owoców zebranych do pojemników. 

Zobacz także:

Ponieważ jest ogromne zainteresowanie, właściciel zapowiedział, że może wpuścić na plantację dziennie max 200 osób. Przyjmuje wcześniejsze zapisy pod nr tel. 723 878 778, które ruszają 2 czerwca. Gospodarz podaje, że najlepiej dzwonić do niego w godzinach od 18:00 do 20:00. 

Samozbiory truskawek w tygodniu będą odbywać się w godzinach popołudniowych, a w soboty w godzinach porannych. Nic tylko zapisywać się przyjeżdżać, zajadać i zbierać słodkie owoce. 

Gdzie i kiedy w tym sezonie na samozbiory?

Nie musisz polegać wyłącznie na poczcie pantoflowej, żeby załapać się na samozbiory. Jeśli nie po drodze Ci na Śląsk, znajdź wygodniejsze lokalizacje. Informacje, dotyczące tego, jakie owoce, kiedy oraz dokładnie w której miejscowości można samodzielnie zrywać, znajdziesz w serwisie www.myzbieramy.pl. Strona udostępnia oferty od rolników oraz zbiera szczegółowe dane, dotyczące warunków, terminów i ewentualnych kosztów, na jakie trzeba się przygotować. Niektórzy organizatorzy zbiorów pobierają opłatę za wejście na pole, zwróć na to uwagę, żeby się nie rozczarować na miejscu. 

Znajdziesz tam również dane kontaktowe osób, u których można zgłaszać chęć skorzystania z samozbiorów. Serwis jest dość przejrzysty i prosty w obsłudze. Jeśli tylko masz chęć i czas na wycieczkę z łubiankami bądź koszami pod pachą, nie wahaj się i sprawdź możliwości. Dane możesz filtrować po województwach i nazwach interesujących cię owoców lub warzyw (strona udostępnia też ogłoszenia o samozbiorach warzyw). Pamiętaj tylko, żeby przed przyjazdem na zbieranie upewnić się, czy jest ono aktualne - nie zostało odwołane z powodu np. złej pogody itp. Najlepiej po prostu zadzwoń wcześniej do właściciela gospodarstwa i potwierdź wszystkie szczegóły.