Jeśli lubisz makaron, ale liczysz kalorie albo po prostu szukasz czegoś lekkiego na wieczór, konjac będzie strzałem w dziesiątkę. Wygląda jak zwykłe ryżowe nitki lub wstążki, ale to tylko pozory. Jest zrobiony z bulwy rośliny o nietypowej nazwie dziwidło i praktycznie nie ma smaku.

I to właśnie jest jego największą zaletą. Przejmuje cechy wszystkiego, co do niego dodasz. Świetnie sprawdza się z kurczakiem, warzywami, w stir fry, ale też w lekkich zupach. Jest gotowy w kilka minut – idealny, jeśli nie masz czasu na gotowanie.

Zobacz także:

Makaron konjac – właściwości

Konjac składa się głównie ze specyficznego błonnika (glukomannan). To właśnie dzięki niemu ma tak niską kaloryczność – porcja 100 g to zaledwie około 10 kcal. Nie ma tłuszczu, białka, cukru ani glutenu. Po ugotowaniu staje się sprężysty, delikatny, lekko śliski – nie każdemu od razu przypada do gustu, ale dobrze przyrządzony może naprawdę zaskoczyć.

Najważniejsze jest jednak to, że bardzo dobrze chłonie sosy i przyprawy. Zadziała więc trochę jak puste płótno – im lepszy sos, tym lepszy konjac. I tu pojawia się jego zaleta: nie dominuje smakiem, tylko podkreśla to, co dodasz. Kurczak w sosie curry, tajska zupa kokosowa, warzywa w sosie hoisin – niezwykły makaron gra w nich rolę tła, ale bez niego danie nie byłoby kompletne.

Makaron można kupić w formie nitek przypominających ryżowy vermicelli albo jako szersze wstążki. Występuje też pod nazwą shirataki. Najczęściej jest zapakowany w specjalnej zalewie – i to ona bywa problemem dla początkujących. Ma charakterystyczny, lekko morski zapach, dlatego warto przepłukać makaron przed podaniem.

Cena makaronu konjac

Makaron konjac nie należy do najtańszych, ale też nie jest luksusem. Za jedno opakowanie 200–250 g (czyli porcję dla dwóch osób) zapłacisz ok. 8–12 zł w sklepie stacjonarnym. W internecie można znaleźć zestawy w niższej cenie – np. pakiet 6–8 opakowań w cenie 35–50 zł.

Warto też zwrócić uwagę na formę. Są makarony konjac suche – wtedy trzeba je gotować, ale mają dłuższą przydatność. Te w płynie (czyli w zalewie) są gotowe od razu, ale mają krótszy termin przydatności i trzeba je dobrze wypłukać. W sklepach ze zdrową żywnością znajdziesz też wersje smakowe, np. z dodatkiem szpinaku, bazylii lub czarnego sezamu.

Jak jeść makaron konjac?

Ten niecodzienny produkt jest bardzo uniwersalny. Sprawdzi się praktycznie w każdym przepisie, w którym używasz zwykłego makaronu, ale najlepiej wypada w kuchni azjatyckiej i lekkich daniach warzywnych. Dobrze smakuje w kompozycjach:

  • z kurczakiem w sosie curry – podsmaż filet, dodaj pastę curry, mleczko kokosowe i dorzuć konjac. I szybki tajski obiad gotowy.
  • z warzywami stir fry – marchewka, papryka, cebula, sos sojowy i kilka kropel sezamowego oleju. Makaron konjac idealnie wchłania smaki.
  • w bulionie z kurczakiem – do gorącego rosołu wrzuć konjac i posiekaną pierś z kurczaka. Można dodać też trochę świeżego imbiru i kolendry.
  • z masłem orzechowym i limonką – wersja azjatycka: sos z masła orzechowego, sosu sojowego, imbiru i limonki. Do tego ugotowany konjac i usmażone kawałki kurczaka.
  • na zimno, w formie sałatki – konjac wymieszaj z ogórkiem, marchewką, sezamem i gotowanym kurczakiem. Zalej sosem z octu ryżowego, oleju sezamowego i odrobiny miodu.