Nie sposób temu zaprzeczyć – przez lata smarowanie chleba masłem lub margaryną było nieodłącznym elementem niemal każdego polskiego śniadania czy kolacji. Masło kusiło naturalnością i smakiem, a z kolei margaryna niższą ceną i rzekomo lepszym wpływem na zdrowie. Kanapka z szynką, serem lub pomidorem niemal zawsze zaczynała się więc od nałożenia na chleb lub bułkę jednej z tych dwóch opcji.
Z biegiem lat na półkach sklepowych pojawiły się nowe produkty, a świadomość żywieniowa konsumentów wzrosła. Coraz częściej zadawane pytania o tłuszcze nasycone, oleje roślinne utwardzane czy obecność konserwantów sprawiły, że wiele osób zaczęło szukać alternatyw. I choć sentyment do masła dalej jest silny, współczesna kuchnia oferuje znacznie więcej możliwości. Takich jak choćby hummus, czyli pasta z ciecierzycy.
Zobacz także:
Dlaczego warto zmienić masło i margarynę na inny produkt?
Zacznijmy od kosztów – porcja hummusu kupiona w sklepie (około 150–200 g) kosztuje średnio 4-5 zł, podczas gdy masło to już wydatek rzędu 8–10 zł za kostkę. Ale cena to tylko jeden z argumentów.
Hummus jest lżejszy dla układu pokarmowego i nie zawiera tłuszczów trans, które wciąż bywają obecne w niektórych margarynach. Ponadto, zamiast tłuszczu mlecznego, dostarcza białka roślinnego oraz błonnika, co wpływa pozytywnie na trawienie i sytość po posiłku.
Warto również wspomnieć o diecie – osoby ograniczające spożycie produktów odzwierzęcych mogą sięgnąć po hummus bez obaw. Jest to produkt całkowicie roślinny, więc doskonale sprawdzi się w diecie wegetariańskiej i wegańskiej.
Dodatkowo, hummus nie wymaga przechowywania w zamrażarce ani specjalnych warunków – wystarczy lodówka, a produkt pozostaje świeży przez kilka dni po otwarciu.
Właściwości hummusu
Hummus przygotowywany jest głównie z gotowanej ciecierzycy, tahini (pasty sezamowej), oliwy z oliwek, czosnku, soku z cytryny oraz przypraw. Dzięki temu zawiera szereg cennych składników odżywczych, które korzystnie wpływają na organizm.
Ciecierzyca to doskonałe źródło roślinnego białka, które może uzupełnić dietę osób ograniczających mięso. Zawarty w niej błonnik pokarmowy reguluje trawienie, a niski indeks glikemiczny sprawia, że hummus może być spożywany także przez osoby z insulinoopornością czy z problemami z utrzymaniem właściwego poziomu cukru.
Tahini dostarcza zdrowych tłuszczów nienasyconych oraz wapnia, a dodatek oliwy z oliwek wspiera układ sercowo-naczyniowy. Dzięki obecności czosnku i soku z cytryny hummus zyskuje nie tylko charakterystyczny smak, ale i właściwości antybakteryjne i wspomagające odporność.
Co ważne, hummus można również łatwo przygotować samodzielnie w domu – wystarczy blender i kilka składników, a domowa pasta będzie nawet jeszcze zdrowsza niż ta ze sklepu.
Inne zamienniki masła i margaryny
Choć hummus zdecydowanie wyróżnia się na tle innych alternatyw, nie jest jedynym wyborem. Osoby poszukujące różnorodności mogą sięgnąć po inne pasty warzywne – np. z pieczonego bakłażana (baba ghanoush), z fasoli, soczewicy, buraków czy dyni. Każda z nich dostarcza innych wartości odżywczych i może być ciekawym urozmaiceniem jadłospisu.
Na uwagę zasługują również pasty z awokado takie jak guacamole, które choć nieco droższe, są bogate w zdrowe tłuszcze i mają delikatną, kremową konsystencję. W sezonie warto sięgać po zwykły twarożek z ziołami lub pastę z gotowanego jajka – domowe, proste do przygotowania i pełne smaku.
Nie można też zapomnieć o oliwie z oliwek czy dobrej jakości oleju lnianym – wystarczy kilka kropel na kromce chleba, by uzyskać lekkość i delikatny aromat, bez konieczności użycia klasycznego tłuszczu do smarowania.