Rywalizacja o gusta klientów w wykonaniu dwóch największych sieci marketów w Polsce trwa w najlepsze. O Lidlu można powiedzieć wiele, ale na pewno nie można odmówić mu innowacyjności. Ta właśnie sieć wykazuje ją choćby jeśli chodzi o wprowadzanie na rynek nowych produktów. 

Tym razem zaskoczenie budzi nie sam towar, ale jego rozmiar, który pojawił się na lidlowych półkach. Nie chodzi o gigantyczne opakowania sera gouda czy też o parówki czy serdelki w rozmiarze jumbo, które trzeba zjadać razem z rodziną tygodniami. Lidl „rzucił” swoim klientom w większej postaci inny produkt. Chodzi o mleko...

Zobacz także:

Lidl sprzedaje mleko w kartonach 1,5 l

Tego na polskim rynku jeszcze nie było – a przynajmniej jeśli chodzi o ofertę dużych sieci dyskontów w Polsce. Lidl wprowadził właśnie do sprzedaży mleko UHT o zawartości tłuszczu 3,2% marki Pilos w 1,5-litrowych kartonach. Cena takiego potężnego opakowania to ledwie 3,79 zł za sztukę. Ile kosztuje zatem litr pełnotłustego mleka w przeliczeniu? To jedyne 2,53 zł za litr.

Każdy z klientów łatwo może więc sobie obliczyć, że to zdecydowanie bardziej korzystna oferta niż kupienie zwykłego 1-litrowego opakowania. Cena regularna takiego produktu to bowiem również 3,79 zł! Tym oto sposobem można tutaj otrzymać po prostu więcej za mniej. I przy okazji zminimalizować też ilość wyrzucanych śmieci, czyli pustych kartonów po mleku.

Lidl wprowadza mleczne innowacje

Większy litraż mleka UHT to nie jedyne novum, które w ostatnim czasie zaproponował Lidl swoim klientom w zakresie mlecznego szaleństwa. Już jakiś czas temu ta sieć sklepów należąca do niemieckiego właściciela zaproponowała swoim klientom mleczny powrót do dawnych, dobrych czasów.

Na półkach z nabiałem pojawiły się szklane butelki z produktem o nazwie „Mleko świeże od rolnika”, również marki własnej Pilos, jednak różniące się zawartością tłuszczu – zawiera ono aż 3,8% tłuszczu, co zdecydowanie wyróżnia je na rynku.

Jakie jest mleko od rolnika z Lidla?

Łyk takiego świeżego mleku od razu przenosi bardziej nostalgiczne osoby do dawnych czasów, gdy takie właśnie wyroby nabiałowe roznoszono po domach i zostawiano pod drzwiami mieszkań. Sieć Lidl w kampanii promocyjnej tego produktu podkreślała, że mleko sprzedawane jako to „od rolnika” jest nienormalizowane, czyli nie jest zmieniana zawartość jego tłuszczu po udoju od krowy. 

Ponadto jego przetwarzanie ogranicza się do mniej inwazyjnej pasteryzacji, która zachowuje jego naturalne walory, a także sprawia, że mleko to przechowywane poza lodówką, może dość szybko, naturalnie skisnąć na kwaśne mleko. Czyli dokładnie tak samo, jak miało to miejsce z dawnym, butelkowanym przez mleczarnie mlekiem w czasach PRL-u. 

Źródło: lidl.pl