Nie dołączyłam do peanów na temat czekolady dubajskiej, bo jej spróbowałam i nie wyrwała mnie z kapci. Ale dobrej jakości czekolada o klasycznym smaku to inna historia, takiej nie odmówię. Niedawno koleżanka z pracy poczęstowała mnie nowością, a nawet dwiema. Słodkie tabliczki już na pierwszy rzut oka wyglądały nieco inaczej od czekolad, jakie znam, a po pierwszy kęsach wiedziałam, że są też przepyszne. Okazało się, że można je kupić w drogerii. 

Po jaką czekoladę sięgnęłam w Rossmannie?

W sklepach niemieckiej sieci znajdziesz 2 smaki czekolady marki Tony's chocolonely: mleczny (w czerwonym opakowaniu) oraz mleczny z karmelem i solą morską (w pomarańczowym papierku). Moim zdaniem oba warte są uwagi. Mleczna tabliczka jest idealnie słodka, kremowa i bardzo intensywnie mleczna. Przypomina mi w smaku jakościowe czekolady szwajcarskie Cailler, czyli jedne z moich ulubionych. 

Zobacz także:

Ta druga natomiast to jakieś szaleństwo. Po ugryzieniu najpierw poczujesz obłędny zapach i smak karmelu, a na koniec - lekko słony akcent. Czekolada jest mocno chrupiąca, ponieważ drobinki twardego karmelu i soli morskiej są w niej świetnie wyczuwalne. Mi takie połączenie bardzo pasuje, dlatego cieszę się, że udało mi się dorwać od razu 2 tabliczki - będę miała słodki dodatek do prezentu na Dzień Mamy.

Jedna czekolada kosztuje 20,99 zł. Cena łakoci nie jest niska, ale idzie za jakością. Ich skład jest krótki, produkty nie zawierają oleju palmowego, sztucznych dodatków czy zbędnych wypełniaczy.

Czekolady Tony's - czym różnią się od innych?

Tabliczki mają wagę 180 g i są wyraźnie grubsze od standardowych czekolad. Mają różnej wielkości kostki. Odłamując dla siebie kawałek, raz trafi Ci się większa kostka, raz malutka. Ma to znaczenie metaforyczne. Nierówne kostki symbolizują nierówności w branży kakao (o czym przeczytasz na wewnętrznej stronie papierowego opakowania). Okazuje się, że te słodycze to nie tylko deser, ale również manifest marki. Tony’s chocolonely walczy o etyczne podejście do produkcji czekolady oraz sprawiedliwy podział zysków w przemyśle związanym z kakao (gdzie korporacje zgarniają miliardy, a dla farmerzy, dostarczający składniki, skazuje się na ubóstwo, płacąc im grosze). Zwraca też uwagę konsumentów na konieczność eliminacji niewolniczej pracy i wprowadzenie godnego wynagrodzenie dla rolników.

Twórcą tej idei jest holenderski dziennikarz, Theu Van de Keuken, który badał temat nielegalnej pracy dzieci w przemyśle kakaowym, postanowił uświadomić ten proceder całemu światu i zawalczyć o zmianę.

 Czekolady marki Tony's chocolonely mają nierówne kostki - to celowy zamysł marki, zawarty w jej manifeście / Redakcja kuchnia.story.pl

Czy warto skusić się na holenderską czekoladę?

Kiedy tylko pierwszy raz te czekolady pojawiły się w drogeriach sieci Rossmann w całej Polsce, od razu wzbudziły zainteresowanie i stały się bardzo popularne w Internecie. Na Tik Toku znajdziecie sporo testów smaku oraz krótkich recenzji użytkowników, którzy już próbowali tych nowości:

@testeralgorytmu Nowe Viralowe Czekolady w Rossmanie 🍫🔥 Tony’s Chocolonely w 2 smakach: Mleczna oraz Z karmelem i solą morską 👀 Który smak wam najbardziej przypadł do gustu? #dc #dlaciebie #testing #rossmann ♬ dźwięk oryginalny - Tester